niedziela, 18 maja 2014

Violet Kantele Universum 4


Przez prawie dwa lata nie nastąpiły zbyt duże zmiany. Nadal nie zaopatrzyłem się w żadnego pluszaka. Od kilku dni dysponuję jednak nowym ręcznikiem w kolorze niebieskim. Taki ręcznik powieszony w pustej łazience zmniejsza czas pogłosu nawet o ponad sekundę. Ja natomiast wykorzystuję go głównie do wycierania po prysznicu.

Resztę sprzętu trzymam jednak w pokoju. Na skutek wibracji w czasoprzestrzeni nieodwracalnie zgasła jedna z gwiazd w gitarze :-( . Nie ma jednak obaw,  że stanie się czarną dziurą i pochłonie energię zasilającą inne gwiazdy. Reszta międzygalaktycznego systemu sygnalizacji świetlnej działa jednak bez zarzutu :-)

Udoskonaleniu uległ mostek. Braki w budżecie skłoniły mnie do własnoręcznego wykonania precyzyjnego
układu strojenia. W tym celu przeszukałem warsztat taty w poszukiwaniu śrubek o odpowiedniej długości i skoku oraz nakrętek. Następnie przeciąłem zespolone elementy mostka i w każdym z 6 osobnych modułów wywierciłem otwory pasujące do śrubek i nakrętek.

Tymczasem keyboard uległ udoskonaleniu poprzez podłączenie modułu konwertera MIDI/USB. Teraz mogę podłączyć go pod laptopa, gdyż wcześniej nie mogłem. Niestety mikrokontroler układu MIDI/USB nie pozwala na komunikację z systemem obsługi pokręteł PITCH i Modulation :-( Zwłaszcza to pierwsze pokrętło często mi się kiedyś przydawało.

Warto wspomnieć coś jeszcze na temat przebiegu instalacji gwiazd w keyboardzie. Układ zasilania gwiazd został podpięty bezpośrednio do zasilania wszystkich innych układów w keyboardzie, wewnątrz obudowy. Kilkuvoltowy sumaryczny spadek napięcia w układzie gwiazd obciąża pozostałe elementy systemu i powoduje m.in. widoczne osłabienie podświetlenia wyświetlacza, ale zasilacz radzi sobie z obsługą systemu.

Prace nad kompozycjami tworzonymi przy użyciu gwiezdnego systemu opisywanego w VKU trwają w ślimaczym tempie dwóch riffów na trzy miesiące, z czego jeden riff jest jednak odrzucany. Tytuł roboczy całości kompozycji  to „Moc Futrzaka”… Czas pokaże ile jeszcze to potrwa.